- Równe i szybkie tempo
Polaków w zmiennych warunkach – Kajto i Jarek 7 z 10 odcinków rajdu
ukończyli w pierwszej trójce, a trzy próby wygrali;
- Skuteczny Kajetanowicz pozostaje w grze o zwycięstwo w Rajdzie Azorów;
- Bez miejsca na błąd – po 112,7 km walki zaledwie 9,8 s. dzieli dwie czołowe załogi 4. rundy FIA ERC;
- Emocjonująca batalia Kajetanowicza z Łukjaniukiem i Mourą trzyma kibiców w napięciu.
10
odcinków specjalnych przejechały do tej pory załogi rywalizujące o
zwycięstwo w Rajdzie Azorów. Walka w czołówce jest tak zacięta i
wyrównana, że na półmetku rajdu dwie czołowe załogi – Kajetanowicza z
Baranem i Łukjaniuka z Arnautowem – dzieli zaledwie 9,8 sekundy. Gdyby
przeliczyć tę różnicę na dystans, to po 112,7 kilometra batalii,
odległość między dwoma najlepszymi kierowcami 4. rundy FIA ERC, to
zaledwie 228 metrów. Te liczby pokazują, że w emocjonującej rywalizacji
najwyższa koncentracja i skuteczność są absolutnie kluczowe, a na
mokrych i śliskich szutrach wyspy Świętego Michała nie ma miejsca na
błąd.
Przez
zdecydowaną większość pierwszego etapu 51. edycji Rajdu Azorów, na
spowitych gęstą mgłą trasach, liderzy FIA ERC skutecznie walczyli z
Łukjaniukiem i Arnautowem i w klasyfikacji zawodów plasowali się przed
rosyjskim duetem. Potwierdzeniem szybkiego i równego tempa
reprezentantów LOTOS Rally Team jest fakt, że Polacy wszystkie sześć
dzisiejszych oesów ukończyli w pierwszej trójce, a na dwóch próbach byli
najszybsi. Jednym z odcinków, który Kajto z Jarkiem wygrali, była
wizytówka Rajdu Azorów i jeden z najtrudniejszych szutrowych oesów na
świecie, czyli Sete Cidades. Także na drugim przejeździe tego
legendarnego odcinka Kajetanowicz i Baran pojechali szybko i wywalczyli
drugi rezultat.
Ostatecznie,
po pierwszym etapie zawodów, Kajetanowicz i Baran zajmują drugie
miejsce – raptem 9,8 sekundy za najgroźniejszymi konkurentami –
Łukjaniukiem i Arnautowem. Nad trzecią załogą rajdu – portugalskim
duetem Moura/Costa Polacy mają 31 sekund przewagi. Tym samym w 4.
rundzie Rajdowych Mistrzostw Europy nic jeszcze nie jest przesądzone, a
rywalizacja o zwycięstwo rozpocznie się jutro praktycznie od nowa,
zwłaszcza że w sobotę do pokonania jest aż 102,7 kilometrów oesowych. Na
ten dystans składa się sześć odcinków specjalnych. Pierwszy z nich to
próba Graminhais (20,96 km) z najwyżej położonym punktem na trasie rajdu
(942 m n.p.m.). Jej start zaplanowano na 12:16 polskiego czasu. Rajdową
bitwę o Azory zakończy odcinek Tronqueira, czyli niemal 22-kilometrowa
potyczka na północnym wybrzeżu wyspy Świętego Michała (start od 19:02
polskiego czasu). Wyniki rajdu poznamy około godziny 20 polskiego czasu.
Kajetan Kajetanowicz: -
Po rywalizacji na dystansie grubo ponad 100 km możemy powiedzieć, że
jutro zaczynamy ten rajd od nowa. Cały czas jesteśmy w grze o
zwycięstwo, a dodatkowo dużo się uczymy w tych niesamowicie zmiennych
warunkach. Każdy odcinek jest wyjątkowy, na każdym przyczepność jest
zupełnie inna. Po nocnych i porannych opadach deszczu wyszło słońce i
zaskoczyło mnie to, jak szybko przesychają tutejsze szutrowe odcinki. W
końcu jesteśmy na wyspie, na której warunki mocno i szybko się
zmieniają. Nie tylko słońce i porywisty wiatr suszą drogi. Przyczyniają
się do tego także zawodnicy, którzy jadą przed nami i „zamiatają” część
szutru z trasy. To wszystko składa się na fajne doświadczenia. Ten rajd
jest wymagający, ale też przynosi sporo pozytywnych emocji, zarówno nam,
jak i kibicom. Jesteśmy zadowoleni, bo od liderów dzieli nas niecałe 10
sekund, a nad trzecią załogą mamy już pół minuty przewagi. Zapowiada
się więc dobra walka, taka jak dziś. Nasz plan na jutro jest taki sam,
jak w każdym innym rajdzie – chcę jechać jak najszybciej, dobrze
wykorzystując możliwości, jakie dają mi moi Partnerzy, zespół, samochód
oraz swoje doświadczenie i umiejętności.
Wyniki Rajdu Azorów 2016 po OS 10:
1. Łukjaniuk/Arnautow (Rosja, Ford Fiesta R5) + 1:20:35,2 s.
2. Kajetanowicz/Baran (Polska, Ford Fiesta R5) + 9,8 s.
3. Moura/Costa (Portugalia, Ford Fiesta R5) + 40,8 s.
4. Sirmacis/Simins (Łotwa, Skoda Fabia R5) + 1:05,1 s.
5. Meireles/Castro (Portugalia, Skoda Fabia R5) + 3:08,8 s.
6. Fontes/Ponte (Portugalia, Citroen DS3 R5) + 3:24,6 s.
7. Botka/Szeles (Węgry, Citroen DS3 R5) + 3:37,0 s.
8. Orsak/Smeidler (Czechy, Ford Fiesta R5) + 3:38,9 s.
9. Jeets/Toom (Estonia, Skoda Fabia R5) + 4:17,5 s.
10. Tlustak/Kucera (Czechy, Skoda Fabia R5) + 4:21,5 s.
Starty
Kajetana Kajetanowicza i Jarka Barana wspierają strategiczny partner
LOTOS Rally Team - Grupa LOTOS - a także i CUBE.ITG i Driving
Experience. Szczegółowe informacje dotyczące Kajetana Kajetanowicza i
zespołu są dostępne na stronach www.lotosrallyteam.pl oraz www.kajto.pl,
a także na: www.facebook.com/EmocjeDoPelna i
www.facebook.com/KajetanKajetanowicz.
aktualnościGaleria:Rajd Azorów
Marcin Snopkowski