Jani Paasonen to wspaniały człowiek i jeszcze lepszy kierowca. Mam nadzieję, że zdobyte doświadczenie zaowocuje już wkrótce podczas startu w Rajdzie Magurskim." - mówił po przylocie do Polski.

Zanim jednak Kajetanowicz mógł "dosiąść" Lancera Evo 9 (którym Jani jechał Rajd Janner), przebyć musieli blisko 600km na północ od Helsinek pod Laponię w poszukiwaniu śniegu. "250km to bardzo dużo a jednocześnie garstka tego co można tam zrobić. To idealne warunki i nie dziwie się, że przyjeżdżali tam najlepsi kierowcy na świecie. Chętnie tam wrócę w przyszłym roku. (...) Cieszę się, że dzięki dobrej współpracy firmy IM Racing z Jani Paasonenem doszło do tych testów. Dziękuję za pomoc moim sponsorom STP i SJS oraz Markowi Florczyk i mojej żonie Oli, którzy również przyczynili się do mojego wyjazdu. "aktualności


//PARTNERZY
//PATRONI MEDIALNI
//WSPÓŁPRACUJEMY RÓWNIEŻ Z
COPYRIGHT © 2007-2024 KAJTO.PL | WSZELKIE PRAWA ZASTRZEŻONE