- Na rozpoczęcie sezonu wszyscy czekaliśmy z niecierpliwością i nareszcie nadszedł ten moment. Siedzimy w rajdówce. Choć to rajd zimowy, jest naprawdę gorąco. Jesteśmy zadowoleni z przebiegu pierwszego dnia Rajdu Lotos. Samochód spisuje się bardzo dobrze. W porównaniu z pierwszą pętlą popołudniu warunki zmieniły się. Było zdecydowanie przyczepniej, ale na trasie pojawiło się dużo szutru i jest sporo, delikatnie mówiąc, nierówności - powiedział Kajetan Kajetanowicz po 1. dniu Rajdu LOTOS. - Rywalizacja o ułamki sekund z Michałem Sołowowem i Maćkiem Baranem przypomina nam zmagania z ubiegłego sezonu. My jechaliśmy jak zawsze swoje i jestem zadowolony. Dzisiejszy dzień nie należał do łatwych, a jutro czekają nas jeszcze trudniejsze odcinki. Jak zwykle max attack.
aktualności