Od trzech zwycięstw oesowych załoga Subaru Poland Rally Team rozpoczęła drugi dzień Rajdu LOTOS Baltic Cup. Kajetan Kajetanowicz z Jarkiem Baranem wyjechali dziś na trasę jako liderzy, otwierając stawkę Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski. Kajto z Jarkiem z odcinka na odcinek powiększali swoją przewagę w klasyfikacji rajdu. W rywalizacji o zwycięstwo dzisiejszego dnia wyprzedzają po trzech próbach kolejnych zawodników o 5,6 sekundy. Pomiędzy pierwszymi trzema załogami są minimalne różnice czasowe, można więc oczekiwać wielu emocji podczas popołudniowej pętli.   

- Dziś to my przecieramy drogę po Rajdowym Pucharze Polski i przyznam, że nie jest łatwo – powiedział Kajetan Kajetanowicz. - Nie do końca ten tor jazdy jest przeczyszczony tak, jakbym ja to zrobił i dlatego miejscami jest ślisko, ale generalnie jest OK. Dzisiejsze próby, oprócz pierwszego odcinka, są bardziej suche, bardziej przyczepne, twardsze, o trochę innej charakterystyce niż wczorajsze. Są ciekawe, ale naprawdę trzeba się pilnować. Początek najdłuższej próby rajdu - Sianowskiej Huty jest trudny, a końcówka błotnista i choćbyśmy jechali ten odcinek dziesięć razy to i tak nie będę w pod koniec oesu wiedział gdzie jestem. Tam ciasne zakręty wyglądają tak samo i nawet nie ma czasu włączyć wycieraczek, aby wyczyścić szybę z błota. Mamy zamontowaną na dachu kamerę i co odcinek musimy ją czyścić, tak bardzo się brudzi.