Kajetan Kajetanowicz: - W połowie oesu gdzieś musiało przyszczypać oponę, no i prawe zakrętu musieliśmy podcinać ręcznym. W lewym przodzie nie było powietrza a potem w ogóle ściągnęło oponę. Emocjonująca jazda - wczoraj na slicku po deszczu a dzisiaj w ogóle bez opony. Cały czas na slickach jechaliśmy - nawet fajnie, bo drugi oes w pętl był mokry, a my wykręciliśmy dobry czas.aktualności


//PARTNERZY
//PATRONI MEDIALNI
//WSPÓŁPRACUJEMY RÓWNIEŻ Z
COPYRIGHT © 2007-2024 KAJTO.PL | WSZELKIE PRAWA ZASTRZEŻONE